Tutaj znajdziesz fantastyczna przygode!
Szedłem sobie spokojnie z zauważyłem ze kos ucieka z torbą kosztownosci z jubilera. Zobaczyłem ze jest gruby więc krzekłem stój grubasie on sie wkurzył i mnie uderrzył wtedy poznałem ze jest to Chouji Akimichi
Offline
Użytkownik
To było pod wieczór Tsunade-sama wezwała mnie nagle i opisała mi zdarzenie.
Ktoś ukradł bardzo cenna biżuterie Samuichi.
Pobiegłam na miejsce i zobaczyłam powybijane okna i zapłakanego Samuichiego.
Powiedziałam mu że o wszystkim wiem i pomoge mu odzyskać cenną biżuterie!
Ucieszył się i powiedział że to stało się bardzo szybko ponieważ biżuteria była za oknem na wystawie .
Najpierw dobrze obszukałam jakiś śladów aż nagle zobaczyłam okruszki chipsów ! Pobiegłam jak najszybciej ich śladem.
Trop się urwał przy starej bazie Anbu.Weszłam do środka i wziełam kunaia w ręke.
przy chodach w dół zobaczyłam pustom i świeżom paczke chipsów.
Podnisłam ją ponieważ gdzieś już ją widzałam i nagle przypomniało mi się że Choij zawsZe je chipsy.
Bardzo się wściekłam i szybko i cicho zeszłam nadół.Zobaczyłam Chojiego i jakiś 2 nindza przed nim.
Choji trzymał biżuterie Samuichi.
Wskoczyłam do środka i zaczeła się walka jeden był bardzo słaby ponieważ trafiłam w niego 2 kunaiami i zendlał.
Lecz z 2 miałam problem walka trwała 5min ale wygrałam.
Jak już podeszłam zmeczona i we krwi do Chojiego to on sie przestraszył
Zapytałam się czemu to zrobił a on mi odpowiedział że chciał wymienic biżuterie na 10 paczek chipsów!!
Walnełam go mocno w głowe i wyrwałam biżuterie.
Poszłam najpierw oddać ją wałaścicelowi a póżniej złożyć raport u Tsunadewraz z Chojim .
Offline
Użytkownik
Razem z drużyną zaczeliśmy szukać złodzieja (jest chudy wysoki z wioski piasku i w wieku Kakashiego sensei). Razem z Naruto i Sakurą szukaliśmy złodzieja wyszyscy dokładnie szukaliśmy złodzieja który ukradł bardzo cenne rzeczy ze sklepem z rużnymi klejnotami.
Szukając złodzieja złodziej gubił klejnoty więc podążaliśmy za klejnaotami zbierając je po drodze
gdy złapaliśmy tego złodzieja okazało się że przyszedł do swojich koleszków. Z którymi zaczeła się walka, naruto wywołał kyuubyego. A zerwałem swojom pieczeć którą nałożył Kakashi na pieczęć którą dał mi Orochimaru po chwili zamieniłem się w jakby demona miał skrzydła i ogrąmną siłę.
Razem z Naruto walczyliśmy z ninja piasku, a Sakury nie było nagle zauwarzyłem ze ją porwali gdy pokonałem juz swoich przeciwników ruszyłem za sladem Sakury. By ją uratować dogoniłem złodzieji i zaczołem walczyć uzyłem Chidori i zabiłem wszystkich czterech poczym wziełem Sakurę na plecy, a Naruto akurad dotarł do mnie Naruto. Dzięki cienistym klonom Naruto zabrał złodzieji i wyruszyliśmy do wioski. Gdy już dotarliśmy sensei Kakashi pogratujował nam za wykonanie misji.
Pochwili zobaczył że złamałem pieczęć i zapytał mnie co się stało to opowiedzałem mu historię.
Gdy zaniosłem Sakurę do szpitala okazało się że użyli na niej zakazanej techniki przejęcia umysłu snu. Z niecierpliwieniem czekaliśmy aż się ockinie gdy się obudziła strasznie się cieszyliśmy się ze Sakura jest cała i zdrowa. Na koniec Sakura podziękowała mi że ją uratowałem , a ja powiedziałem że to nie tylko moja zasługa ale i Naruto poczym powiedzeliśmy jeden za wszystkich, wszyszcy za jednego. Poczym wspujnie się zaśmialiśmy.
Offline
tak walczyłem z tym grubasem ale było bardzo łatwo zamiast kunai to wziął chipsy i jadł nawet nie miał kunai i nic mi nie zrobił i tylko ukradł chipsy a to żarłok i go oszołomiłem i padł i oto tak skończyła sie misja
Offline
Przed wyjściem przygotowałam to co najważniejsze: Chipsy- na pułapkę,( było mówione że złodziej to żarłok.)Kunai-jakby doszło do walki,(A to się NA PEWNO stanie.) i na koniec bomby dymne. Potem poszłam do obrabowanego sklepu z hot-dogami. Dowiedziałam się że skradziono dosłownie wszystko. Następnie idąc do sklepu z chipsami ujrzałam złodzieja. Za pomocą chipsów zwabiłam go do lasu gdzie doszło do walki. Złodziej zranił mnie kunaiem, ale ja go przycisnęłam do ziemi. Nagle złodziej odzywa się- Daj mi chipsa! Nie jestem złodziejem! Byłem głodny! Poznałam po głosie że to Choji Akimichi, ale wolałam się upewnić. Zdjęłam maskę... tak to był Choji.Spytałam się dlaczego kradł jedzenie a on odpowiedział że robi zapasy na zimę. (Choć to dopiero lato. Wytłumaczyłam wszystko Tsunade, a następnie Choji zaprosił mnie na Barbecue, nie mogłam odmówić mężczyźnie więc poszłam i świetnie się bawiłam.
Offline