Tutaj znajdziesz fantastyczna przygode!
Zaliczyłem misję ale nie było łatwo.
Najpierw kot wskoczył na dach domu hokage ja zrobiłem cieniste klon jutsu i wskoczyłem na dach.Sakura i Sasuke terz wskoczyli.Moje klony i ja rzyciliśmy się na kota.Po chwili zobaczyłem że go mam ale on podrapał mi twarz i uciekł.Sakura i Sasuke terz się rzucili ale kot był sprytniejszy i zrobił unik w prawo i uciekł.Goniliśmy go prawie przez całą Konohe.Sakura poszła do domu,a Sasuke terz.Zostałem sam.Zapędziłem go w ślepy zauek kot nie wiedział co robić i wtedy się na niego rzuciłem i go złapałem.Poszedłem z kotem do Pani Chuij.Dałem jej tego kota.I tak zakończyłem misje.
Ostatnio edytowany przez naruto201 (2008-11-19 19:39:57)
Offline
A więc tak gdy dostałem tą misje myślałem że będzie łatwo (myliłem się).
Razem z moja drużyną zacząłem szukć kota szukaliśmy go cały dzień.Gdy nagle zobaczyłem go na drzewie szybko wskoczyłem na drzewo ale kot z niego zszedł po mnie.Użyłem zamiany jutsu i zmieniłem sie w piękną kocice.Dzięki temu kot do mnie podszedł a ja go wtedy złapałem.
Offline
Pewnego dnia zostaliśmy wezwani na misje aby odnaleść kotka dostaliśmy informacie że ukrywa się gdzieś w Tanzaku Town.Wzielismy mape,plecakik,picia,kanapki i shurikeny.poszlismy wychodzimy z wioiski i czekamy na kakashiego(jak zawze sie spoznia).Czekaliśmy na niego 30min ale sie pojawił mówimy:TRUDNO!!!.IDZIEMY Dochodzimy do miasta i Przy murach Strażnik pyta się co tu robimy bo wygładamy jak nie tutejsi.odpowiedzieliśmy mu:My tu wsprawie misji i moze...... Kakashi nie dokończył zdania bo Naruto gdzieś sie zapodział się ja i pozostali zastanawialiśmy się gdzie mmogł pójść nagle patrzymy a tam Tsunade.Podchodzimy i i mowimy do niej :HEJKA!!!!! Cyz my skąś cię nie zzamy. Tsunade odpowiada: MIAŁŁŁŁŁŁŁŁ!!!Co jest!!!! isię pytamy nagle kakashi uzywa jutsu znikacz!.pojawia się kot. a naruto za nim!Naruto chciał się zabawić ja sie wkurzyłem zrobiłem jutsu kuli ognia. poleciały 5 małych kul ognia .kot padł a naruto zazdrosny! I tak zakończyliśmuy misje(wybrałęm se skłąd taki jak team 7 i siebie dodałem xD)
Offline
Gaarus napisał:
Dzisiaj uciekł kot Pani Chuij spróbuj złapać kota jak najlepiej i żeby było jak najmniej szkód.
(Opisz swoje zdarzenie i przygodę [Tym więcej zdań tym więcej zdobycie pieniędzy])
Oto On:
http://www.free-animated-gifs.net/koty/kot8.gif
Pamiętajcie nie oceniajcie po wyglądzie!
Ten kot to nie kot lecz KoT!;P
(Jak ktoś zrobił misje można ją robić jeszcze raz! tylko własną przygodę trzeba wymyślić!)
Offline
Pewnego dnia w sobote gdy zjadłem sniadanie i wyszedłem na dwór dostałe zlecenie aby przyjsc do Hokage Tsunade. Gdy więc tam dotarłem dostałem misje aby złapac kota pani Chuij... Szybko poszedłem do domu zabrałem prowiant i troche pieniedzy (na wszelki wypadek, gdyby jedzenie sie skonczyło). Kiedy przekraczałem bramy miasta, bałem się że spotkam po drodze rozne bestie, lub innych nieprzyjaciół. Gdy zrobiłem sobie przerwę na jedzenie usłyszałem że coś szeleści w krzakach, nawet nie zdąrzyłem schować batona do plecaka a już to coś mi uciekło. Szybko poleciałem za śladami i kiedy ślady się urwały, popatrzyłem w góre, a tu skacze na mnie kto? Oczywiście, że kot i pobiegłem za nim szybko. kiedy zaciągnołem go wreszcie w róg skąd nie było wyjścia zrobiłem klony aby trudniej mu było uciec. Kiedy Wkońcu go złapałem wróciłem do pani Chuij, a ona ściskała kota tak jakby był jej przytulanką... Wtedy dowiedziałem się dlaczego kot tak naprawde uciekł. I to jest Koniec mojej historii łapania kota ;]
Offline
Użytkownik
Dostałem misje że muszę złapać kota pani chuij no to wpadłem na pomysł ze poszukam go w lesie i patrze a on se siedzi na drzewku ja się już w spinam na te drzewo a tu kot skacze na inne wkurzyłem się i wszedłem po cichu na drugie drzewo i złapałem kota powoli zeszedłem i poszedłem do pani chuij i oddałem kota i Misja zrobiona
Offline
Gdy tylko dostalem misje odnalezienia kota nie myslalem ze bedzie to az takie trudne.Przed podróżą poszedlem do domu aby zaopatrzyc sie w prowiant poniewaz mialem caly las do przeszukania.W razie czego wziolem ze soba noze kunai tak na wszelki wypadek. No i wyruszylem...odkad tylko wyszedlem za brame wioski myslalem jak zlapac i odnalezc kota...nagle mnie olsnilo postanowilem przyrzadzic rybe ktora koty uwielbiaja. Zaczelem ja smarzyc i nagle uslyszalem mialczenie... zerwalem sie na nogi alemialczenie nie dobiegalo tylko z jednego kiedunku raz dzwiek dochodzil z wschodu a raz z zachodu ....o znowu z poludnia jak i z polnocy . Nie wiedzac co sie dzieje urzylem klon judsu aby wyslac kazdego klona w inna strone niestety zapomnialem ze klony nie moga sie oddalac za daleko od stworcy postanowilem wiec sam bez pomocy klonw przeszukac te tereny...gdy tylko szedlem w kierunku zachodnim mialczenie dochodzilo od wschodu a gdy szedlem w kierunku polnocnym dochodzilo od strony poludnia klony naszczescie moga oddalic sie do pewnego momentu wiec postanowilem oszukac kota...jednym z klonow poszedlem na zachud a drugim skradalem sie od strony wschodu gdy tylko dochodzilem do miejsca z kad dochodzilo milczenie natychmiast zmienilo polozenie i wtedy postanowilem go zaskoczyc...jak mi sie juz to udalo to okazalo sie ze no nie jest zwykly kot...no moze i taki byl przed ucieczka od wlascicielki i wejsciem do lasu . ten kot zostal zapieczentowany przez jakiegos junina i mial on w sobie niebywale duza sile...naszczescie mialem noze kunai ...ale przypomnialo mi sie ze pani huij kazala mi go przyprowadzic calego i zdrowego..nie moglem wiec z nim walczyc...postanowilem wiec zdjac z niego klatwe ...musialem jednak obezwladnic kota abym mogl to zrobic uzylem wiec klon jutsu i zaatakowalem kota z wszystkich stron..udalo mi sie go obezwladnic ale pomyslalem przeciesz ja nie umiem sciagac pieczeci ktora spawila ze ten kot jesttak silny...pobieglem wiec do wioski po mojego Sensei Kakashiego ...wrociwszy z nim na kiejsce kakashi zdjal pieczenc z kota a ten nagle stal sie malutki i bezbronny...kakasi zastanawial sie kto i po co zapieczentowal kota....przyszlo mu do glowy ze moze ktos chcial zabic mnie ...
Offline
Użytkownik
pokaże ci jak zrobiłem misje ok? dobra mówię zaczęło się tak kapitan mnie zwołał i powiedział co mam zrobić.gdy wiedziałem co i jak poszyłem do tamtej pani opowiedziała mi jak on wygląda . wyszyłem z jej domu i zobaczyłem podobnego kota (ale to nie on) złapałem go i mnie zaczął miauczeć i gryźć . wróciłem do tamtej pani zobaczyła kota i się ucieszyła .zobaczyła że niema na szyi tego czegoś z nazwą zaczęła się denerwować . wygoniła tego kota i powiedziała mi ze to nie jej kot . zacząłem znowu szukać tego kota widziałem kolejnego ale on był inny , wyskoczył za krzaków ten kot którego mam złapać miał to coś na szyi i zacząłem go ganiać skryłem się i patrzyłem na niego był nieskoncentrowany . potem wyskoczyłem z krzaków i go złapałem zaczął gryźć aż krew leciała . złapałem go za paszcze i go trzymałem. zapomniałem ze ma pazury zaczął tak walić nimi o nogę aż zrobił dziurę w spodnich .teraz nie miałem pomysłu zęby nie drapał ale zobaczyłem sznur, zacząłem mu nogi wiązać. trzymałem go na dłoniach. doniosłem go do tamtej pani i mi podziękowała ze go złapałem.taka była historia z kotem...
Offline
Użytkownik
To była pierwsza misja naszej drużymy.
Wraz z Naruto i Sasuke poszliśmy szukać kotki w jej ulubione miejsce <nad rzeke> tak mówiła pani Chuij.
Szybko śpieszyliśmy się nad rzeke jak zwykle byłam z tyłu .Byliśmy już na miejscu Sasuke szukał nad wodą a Naruto w wodzie hehe.Ja stałam i obserwowałam aż nagle zauważyłam w kszakach ródy ogon , podeszłam i zobaczyłam kotke pani Chuij.Chciałam zawołać chłopaków ale kotka wyskochyła z krzaków i zaczeła biec w strone Wioski.Wiec zaczełam biec za nim nagle wyskoczyła przed brame konohy i cała z sapana rzuciłam sie .Złapałam !! krzyknełam głośno .Nagle się odwróciłam i zobaczyłam złych chłopców. Zaczełam sie głupio uśmiechać i kot zaczoł mnie drapać po twarzy.Poszliśmy oddać kota i wioska dostała nagrode.Kakashi był ze mnie dumny i powiedział że by sie tego po mnie niespodziewał :]Chłopcy długo na mnie mielifoch ale im przeszło jak ich zabrałam na ramen Ta misja była super !
Offline
Użytkownik
Zaczołem szukać kota. Pani Chuij dokładnie powiedziała jak wyglądał. Zanim go złapałem. Przeszkodziłem staruszkowi z Ichiraku po kturym musiałem zaniesć jego zamuwienie.
Goniąc kota wpadłem na prześcieradło pewnej pani. Gdy Kot Pani Chuij zabłądził natychmiast go złapałem i zanosłem pani Chuij.
Offline
nazywam się naruto i opisze historie jak złapałem mojego kota (wymyślona historia)
ja-ehh gdzie polazł mój kot uciekł mi na spacerze
kot-miau miau!
ja-o mój kot słyszę go
kot-miau miau!!
ja-spadaj psie nie do kucaj mojemu kotkowi a sio
pies-rrrrrrgggg!
ja-spadaj do swojego pana psie
ja-kotek nie bój się to ja twój pan
kotek-rrrrrrrrrrrr
ja-a tera cie nakarmimy
Ostatnio edytowany przez lol274 (2009-11-19 23:07:29)
Offline
Ruszyłem po kota. ŧen zasraniec biegł prosto na krzewy róży, a ja skoczyłem złapałem go użyłem chakry i złapałem sie drzewa, zaś kot zwiał.Goniłem go przez pół godziny. Złapałem go odstawiłem i czekam na kase za misje.
Offline
wyruszyłem do domu po opaskę ninja i spotkałem w lesie sasuke i sakure razem szukaliśmy kota i potem schowaliśmy się za krzaki i czekaliśmy kot przyszedł jak chcieliśmy potem ja naruto rzuciłem się na kota i go złapałem i posłem do pani Chuij
Ostatnio edytowany przez lol274 (2009-11-19 22:32:44)
Offline